Przejdź do głównej zawartości

Białe Boże Narodzenie

Ciemnogranatowe niebo zasnuwa świat, choinki już całe białe od śniegu, a delikatne śnieżynki wciąż padają i padają..... Zima. Cała okolica mieni się i lśni, a  z daleka dobiega śpiew " Hej kolęda, kolęda....".  Odbija się echem po całej okolicy niosąc Dobrą Nowinę całemu światu. 

A wszystko to ujęte w prostej kartce, której liczne egzemplarze, wraz z życzeniami bożonarodzeniowymi,  powędrują w różne zakątki świata.






Tych kart świątecznych wykonałam sporo, napisze tylko, że grubo ponad setkę. I koniecznie muszę zaznaczyć, że pomagał mi pewien uczynny Elf, bo sama bym chyba nie podołała. Samych śnieżynek trzeba było wyciąć ok. 5 tysięcy:-))), a sznureczka poszło jakieś 150 m. Praca jak w manufakturze, choć satysfakcja ogromna. Oczywiście wolę wykonywać pojedyncze sztuki!

Zawsze mam problem ze zdjęciami i te tutaj również nie oddają w pełni kolorów kartki.  Ciemnogranatowe tło to papier UHK Gallery - o wdzięcznej nazwie "piżama":-)), a śnieżynki i napis ładnie się mienią ( czego na zdjęciach nie widać), bo są z papieru kremowo-złotego w róże (wzoru na kartce nie widać, ale efekt delikatnego połyskiwania został osiągnięty). Stempelek z napisem z Scrap.com.
 A zdjęcia robiłam nocą, co pewnie widać:-)).

Pozdrawiam serdecznie Wszystkich zaglądających i dziękuję za przemiłe komentarze pod poprzednimi postami!


Komentarze

  1. Jesteś niesamowita, jesteś genialna..cudne kartki, bardzo ładne się prezentują:))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Taka ilość robi wrażenie - a karteczka bardzo dobrze pomyślana :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde słowo!

Popularne posty z tego bloga

Box ślubny

Ślubne pudełeczko z Młodą Parą na mosteczku.

I znów ślubnie....eksplodujące pudełko i kopertówka

 Ten komplecik ślubny d ługo czekał  na prezentację. Robiłam go etapami, choć bardzo dobrze mi się nad nim pracowało. Pudełeczko, jest mim pierwszym exploding box. Ślubny komplecik powstał z myślą o Młodej Parze, która uwielbia żeglować, więc jest łódeczka. Niech ich niesie przez fale życia i życzę im samych pomyślnych wiatrów. A oto i komplecik: pudełeczko i kopertówka.

Zaproszenie na herbatkę

Pogoda w tym roku jest wyjątkowo kapryśna. Sporo deszczu powoduje, że nadal często piję gorącą herbatę. Dodatkowo zbliża się Dzień Ojca i często myślę o moim tacie, który też ( oprócz wielu innych rzeczy :-)) kojarzy mi się z gorąca herbatą, koniecznie w szklance z metalowym uchwytem.  Kartka, którą dziś Wam prezentuję powstała z tych inspiracji i przemyśleń.  Wykorzystałam w niej fragment kartki ze starego zeszytu do języka rosyjskiego, który to zeszyt ma już prawie 50 lat, bo należał do mojego taty.  Z recyklingu jest także poszarpana warstwa tła, do której wykorzystałam użyty już:-) papier do pieczenia. Mam nadzieję, że widać również odrobinę błyszczącego deszczu na czarnym tle kartki.  Sama kompozycja została podyktowana mapką z Rapakivi  oraz wytycznymi  z wyzwania z gościem i tam  zgłaszam ją na wyzwanie. Kartkę zgłaszam też do Diabelskiego Młyna na wyzwanie z okazji Dnia Ojca. Kartka, to takie zaproszenie na herbatkę:-). A oto i przedmi...