Pogoda w tym roku jest wyjątkowo kapryśna. Sporo deszczu powoduje, że nadal często piję gorącą herbatę. Dodatkowo zbliża się Dzień Ojca i często myślę o moim tacie, który też ( oprócz wielu innych rzeczy :-)) kojarzy mi się z gorąca herbatą, koniecznie w szklance z metalowym uchwytem. Kartka, którą dziś Wam prezentuję powstała z tych inspiracji i przemyśleń. Wykorzystałam w niej fragment kartki ze starego zeszytu do języka rosyjskiego, który to zeszyt ma już prawie 50 lat, bo należał do mojego taty. Z recyklingu jest także poszarpana warstwa tła, do której wykorzystałam użyty już:-) papier do pieczenia. Mam nadzieję, że widać również odrobinę błyszczącego deszczu na czarnym tle kartki. Sama kompozycja została podyktowana mapką z Rapakivi oraz wytycznymi z wyzwania z gościem i tam zgłaszam ją na wyzwanie. Kartkę zgłaszam też do Diabelskiego Młyna na wyzwanie z okazji Dnia Ojca. Kartka, to takie zaproszenie na herbatkę:-). A oto i przedmi...
Jaka kolorowa! Urocza :)
OdpowiedzUsuńCoś mi komentarz nie wyskoczył..Mam nadzieję, że się za parę chwil pojawi.Karteczka prześliczna,piękna...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, tak miłe komentarze zawsze dodają skrzydeł:-)!
UsuńPiękna kopertówka Ullika!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie po wyróżnienie:
http://magialekanto.blogspot.com/2013/04/wyroznienie-liebster-blog.html
Pozadrawiam gorąco i zapraszam do siebie!
Świetna! Podziwiamy! ;-)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością zapraszam na mojego bloga po.zasłużone wyróznienie:))Pozdrawiam cieplutko i gratuluję tej pięknej kopertówki
OdpowiedzUsuń